Trzeba dać osobom niepełnosprawnym poczucie godności. Takie jest przekonanie. Tylko czy chodzi wyłącznie o lepszy świat wokół nas? Wyobraźmy sobie, że nie trzeba się bać o utratę renty, że pracodawcy tworzą nowe miejsca pracy, że powstają mieszkania, są większe pieniądze. Ilu z naszych uczestników z warsztatów i SDS-ów zdecyduje się na próbę samodzielnego życia? Będzie chciało naprawdę nauczyć się żyć? Ilu opiekunów zgodzi się na prawo do wolności i ryzyka swych dorosłych dzieci? Ilu pozwoli im mieć własne pieniądze i spędzać czas nie zawsze razem, nie na wspólnych spotkaniach czy turnusach, tylko po swojemu? Godność to nie są hasła, pieniądze i imprezy. To uwolnienie wolności.