Wpisany przez Administrator
|
wtorek, 22 marca 2016 10:27 |
Właścicielka sklepu krawieckiego – „Atelier Violet” przy ulicy Chrobrego. - Myślę, że jest to idealne miejsce. No i trochę magiczne. Na dole mam sklep, a u góry po schodkach pracownię. Gdy wchodzę do środka, to zapominam o całym świecie – mówi o swojej pracowni artystka. Sukienki tworzone przez Wiolettę Toruńczak skierowane są głównie do młodych dziewcząt. Na wieszakach, oprócz kreacji jej autorstwa, można znaleźć też kilka od znanych firm. Sukienki tworzone są w pojedynczych egzemplarzach. Kroje niekiedy są podobne, jednak kolory, materiały, dodatki i wykończenie zawsze są jedyne w swoim rodzaju. - Jestem samoukiem (…) i staram się tworzyć moje sukienki z pasją. Opieram się na gotowych wykrojach z gazet lub tworzę szablony sama. Na tworzenie ubrań lubię patrzeć jak na malowanie obrazu. Materiał jest jakby płótnem. Najpierw upinam go na manekinie, zmieniam, poprawiam. Czasami na gorąco pojawia się jakiś nowy pomysł. Ten proces tworzenia jest zdecydowanie najbardziej ekscytujący - opowiada. - Kroje moich sukienek wzoruję na modzie lat 50. i 60. Wszystkie są bardzo dziewczęce. na podstawie: link
Prezentacja
Film
|
Poprawiony: wtorek, 22 marca 2016 12:30 |