Kartka z kiosku w czasach komuny: Życia Warszawy nie ma, Perspektyw brak, Rzeczpospolita sprzedana. Badania społeczne mówią, że coraz więcej osób widzi starość swoją i swoich bliskich w domach pomocy. Nie rodzina, nie bliscy, ale instytucje. Ostatni obrazek z domu pomocy z Warszawy ukazujący lekceważenie i przemoc wobec mieszkańców. Na papierze zapewne wszystko zawsze grało. Pytanie- dlaczego tak trudno zorganizować wsparcie w miejscu zamieszkania? Odpowiedź – bo może instytucję łatwiej przedstawić w statystykach i sprawozdaniach. Codziennie przygotowujemy i roznosimy do domów ponad 20 obiadów dla starszych ludzi, robimy zakupy, sprzątamy, pomagamy w kontaktach z lekarzami. Ale przecież na papierze ładniej wygląda zorganizowanie imprezy, konkursu dla kilkuset osób aniżeli systematyczne wsparcie ludzi, którzy chcą być u siebie.