Jak mówić, by nie narazić się na zarzuty niezrozumienia, wykluczenia, lekceważenia? Z takimi problemami borykają się uczestnicy życia publicznego. Otacza więc nas mowa słodka i nijaka. I pytamy: dlaczego to wszystko nie sprawdza się w życiu? Może chodzi po prostu o podstawowe słowa: po owocach poznacie ich. Opinie, programy, sprawozdania także z doświadczeń naszej pracy wydają się bardzo często świadczyć o braku owoców. Zapewne jest to efekt posuchy zarówno intelektualnej, jak i praktycznej. Ale słów nie brakuje.