Spotkane w Gorcach stado owiec nawet specjalnie nie beczało. Było strasznie gorąco. Prowadzący owce baca zagadał, że jak jest taki upał, to trza w chałupie siedzieć, a to co się dzieje na świecie to efekt manipulowania w naszych głowach. Bo zakazują nam palić drewnem, a samolotów lata tyle, że się nie mieszczą na niebie. Można się obruszyć, ale jest w tym myśleniu sporo racji. Odpowiedzialność zrzuca się na pojedynczych ludzi, a za produkcję śladu węglowego czy śmieci indywidualnie raczej specjalnie nie odpowiadamy. Jest klimat do manipulacji. Nie ma klimatu poczucia winy u tych, co manipulują.