Wpisany przez Administrator
|
piątek, 19 czerwca 2020 11:58 |
Czasem kiedy czegoś bardzo chcemy, a nie do końca możemy wykonać to sami, to pojawia się u nas w głowie mnóstwo pytań, np. jak coś zrobić, żeby nie zmieniać ludzi z którymi się przebywa. Tak właśnie było ze mną i moją przyjaciółką Agnieszką. Razem zadawałyśmy sobie to pytanie pod koniec pandemii, kiedy to od naszych pań instruktorek usłyszałyśmy, że żeby dostać się na warsztaty, będziemy musiały pokonywać ogromne schody No i co teraz? Czy zrezygnować ze spotykania się ludźmi? Każda z nas traktuje naszych warsztatowych przyjaciół i instruktorów jak kogoś bardzo bliskiego sercu. Pierwszego dnia, kiedy stałyśmy przed tymi schodami, ogarnął nas strach. Stwierdziłyśmy jednak, że nie możemy się tak łatwo poddać, ponieważ obydwie widziałyśmy, że tam na górze są nasi dobrzy aniołowie, którzy nieraz już udowodnili, że niemożliwe nie istnieje. Tak było i tym razem. To dzięki rękom dobrych aniołów my możemy przekraczać własne możliwości. Wkrótce pojawi się podnośnik, który ułatwi nam dostanie się do góry.
|
|
-
-
-
|
Poprawiony: piątek, 19 czerwca 2020 12:01 |