Można odnieść wrażenie, że oczekiwania i deklaracje sprowadzają się do tego: dajmy więcej pieniędzy i niech siedzą w domach, albo jeżdżą na turnusy. Z drugiej strony- dostaniemy więcej kasy i będziemy mieli za co żyć. Będzie na opłacanie specjalistów, bo rehabilitacja jest droga. Ani słowa o drodze w stronę niezależnego życia. Takie ośrodki jak nasze, jak gdyby nie istniały. Frazesy o włączaniu i prawach kierujące w stronę dobrego samopoczucia tych, którzy nadzorują, kontrolują i konstruują życie, podkreślając przy tym, że niepełnosprawność jest tylko czymś przygodnym.